1/29/2009

Ka. ufarbowała mi włosy (caffe latte), poczytałam panią Miłobędzką i pana Tabako (o aparatczykach i heretykach języka).

PS. Praca ujemnie wpływa na potencję.

4 komentarze:

Unknown pisze...

a ja (z premedytacją) kupiłem szampon z henną. ciekawe co z tego wyjdzie?

Unknown pisze...

przeczytałem kilka artykułów w prasie i nic mi nie zostało w pamięci. rejestruję tylko obrazy.

fisza pisze...

jak Miłobędzka?

meluzine pisze...

murach, szampon z henną? nieźle! :)

fisza, wolę jednak barok niż minimalizm...