8/25/2008

oglądamy sobie rozpłaszczony świat na "zumi".
"staję się tym, w czym uczestniczę. Jestem tym, na co patrzę"

8/24/2008

Mzimu mówi, że ostatnimi czasy lepiej już iść do ZOO, niż do Kaliskiej.

8/22/2008

Moją aktualną pociechą jest "Deklaracja celna" Bory Ciosića - ksiazeczka o niemyśleniu i spacerowaniu. Lubię ksiązki napisane przez starców, którzy zdają się zapominać o czym pisali przed chwilą.

8/20/2008

ostatni zołniez AK złozyl bron w 65 roku! (do tej pory siedział z lesie...) Tak mowi Mzimu, który pod moja nieobecnosc oglada pasjami programy historyczne.

złe sny tłumacza

obawa, ze źle przetłumaczyłam "klapę tylną", "płozy z platformami" i "szparę stawu kolanowego" nie pozwala mi zasnąć.
pies mojej pamięci głośno szczeka ;-)

8/07/2008

"drevny kocur ne egzystuje!"

GGC:

Mi jefe es un periodista que hace 15 años que no escribe una noticia. Un coordinador que ignora el nombre y las funciones de sus coordinados. Un gestor que no sabe cuánto ni cuándo cobran los empleados. Un representante comercial que no le vendería un audífono a un sordo. Mi jefe es un amigo simpático cuando hablas con él y un padre moralista cuando habla de ti. Pero no hay que reprocharle nada, al pobre, porque en realidad mi jefe no existe, aunque siempre esté detrás de mí, observándome. Mi jefe es Dios.
muszę kiedyś napisać o Atiatach, ich domu-peerelowskim skansenie z biomechanicznymi wariacjami Atiaty na ścianach i o tym, że z nimi czuję się zawsze jak na wakacjach.
u Davida Lodge'a cienkie mimesis i bombastyczne dyskusje o niemodnych już teoriach.

u mnie kiepskie imprezy i oczekiwanie.