3/31/2011

Pisanie jako medytacja.

3/30/2011

Monsieur Daudet,
Pana spojrzenie a to mnie karci, a to adoruje, a przecież ciągle patrzy Pan tak samo.
Trzy trójkąty miłosne.

3/29/2011

A nasze zawołanie to: Odwagi!

3/28/2011

W końcu nauczę się żonglować talerzami. I co na to powiesz?
Monsieur Daudet,
Ratuj mnie przed obrzydliwcami, filistrami, kabotynami i histeryczkami!
Słusznie mówił Machiavelli - nie należy ufać pochlebcom.

3/27/2011

Nie czytam najważniejszych książek, bo zdaje mi się, że kiedy je przeczytam, stracę je.
Nie zagłuszać.
Ze szczególną troską dbać o to, aby nie poczuć się zbyt pewnie i bezpiecznie. To tylko przyjemna fatamorgana. Pamiętać skąd się tu wzięłam. Pielęgnować udrękę.

3/26/2011

Prowadzić niekonkluzywne rozmowy.
Większość rozmów zamienia się w procesy. Wszyscy jesteśmy adwokatami.
Widzę coraz jaśniej.

3/25/2011

3/22/2011

Nie walczyć. Ignorować do upadłego.
Piramidalny czubek.
Uczciwość przede wszystkim.
Chcę uchwycić wszystko za sam czubek piramidy.
Cudzy światopogląd nie jest błędem, który należy skorygować.

3/21/2011

Czy rzeczywiście są dwie prostoty: ta wynikająca z niewiedzy i ta wynikająca z wiedzy?
Ludzie zdeformowani wiedzą.

3/20/2011

Chciałabym kiedyś spudłować.
Monsieur Daudet,
Wkrótce odwiedzę Pana mogiłę na Père Lachaise. Przyniosę kwiecie. Raduję się na spotkanie z Panem!
Piszę bloga własną krwią!
Wieczne Trwanie.
Polegać na swoich zdziwieniach, znużeniach, zwątpieniach i niepokojach. Zawsze mają rację.

3/19/2011

Coś między femme fatale a kobietą dziwo.
Perły i wieprze.
Od milionera do pucybuta. Takie są moje najskrytsze plany.
Boję się mieszczanina we mnie.

3/16/2011

Przeszłam dziś jakieś 10 kilometrów. Tyle widziałam! Tyle przemyślałam! Jestem tak daleko!

3/15/2011

Jagnię i wilcy.
Wiedzieć. Ale w jaki sposób wiedzieć?
Zachwyt i groza.
Kiedy będę gotowa zerwę zasłonę. Ukaże się wtedy oczom gapiów stworzenie niemożliwe. Nie mogę na razie powiedzieć nic więcej.
Wiecznie brakuje mi w czyimś myśleniu albo ortodoksji albo herezji.
Jeśli pisać to sagę! O tym, że nigdy nie było złotych czasów.
Małomiasteczkowa proweniencja.

3/14/2011

Haruję nad osiągnięciem cnoty obojętności.
Przesyt w ucztowaniu.

3/13/2011

"Czytam o wszechświecie i nie wiem kiedy pójdę spać".
Monsieur Daudet,
To był doprawdy piękny wieczór! Gdyby mógł Pan zobaczyć moje zaróżowione policzki i błyszczący wzrok! Mężczyźni byli przekonani, że to ich elokwencja i uroda wzbudza we mnie to niecodzienne poruszenie. Nie przypuszczali, że skrycie myślę o Panu. To myśl o Panu czyniła ich brak ogłady bardziej znośnym; uszlachetniała ich rysy. Ach, gdyby mógł Pan być dziś wieczór ze mną! 

3/09/2011

Genialny idiota.
Ucieszyłam się, że otrzymałam list. Okazało się, że był to stek obelg.
Monsieur Daudet,
Żeby wyleczyć się z miłości do Pana, będę zmuszona zakochać się w kimś innym.
Gonzujący wywiad Trumana Capote z Marlonem Brando!

3/08/2011

Uczę się wszelkich cnót od puszczalskich.
Wzrastam.
Monsieur Daudet,
Jest Pan dziwkarzem! A na dodatek poetą!
Zostaję w Vegas.
Uczę się metafizyki od pawianów.

3/07/2011

Monsieur Daudet,
Pan tak boleśnie spogląda! Pierwsze symptomy nabytego nie tak dawno syfilisu muszą dawać się Panu we znaki! Dziewczyna była tak słodka, miękka i ciepła, a Pan teraz musi purpurowieć ze wstydu zdejmując rękawiczki! Cóż za dyshonor!
Oddana Panu całym sercem,
Podryw na zakład Pascala.
"Zachowanie osoby projektującej wywiera na odbiorcy presję przeżywania siebie i zachowywania się zgodnie z cudzą projekcją". Bingo!
"Kwasimy łódzką śmietankę"

Jeśli ktoś jest zainteresowany wykupieniem praw do marcinowego hasła za grube i w pełni należne tysiące, uprzejmie proszę o kontakt.

3/06/2011

"Te wszystkie cipy, które nie chciały ze mną być, przegrały swoje życie!".

3/04/2011

Podryw na piękną koleżankę.
Kiedyś przyznasz urbi et orbi, że nigdy nie kochałeś nikogo tak bardzo jak mnie.
Mężczyźni w Annie  (nie ci, którzy patrzą, ale ci, którzy są oglądani) powiedzieli, że mam plecy jak Alfa Romeo.
Straciłam całą młodość nie bywając w barze Anna.

3/03/2011

Mężczyzna na zdjęciu to Alphonse Daudet, moja wielka miłość, która zmarła na syfilis w 1897 roku.
Odkąd jestem plus minus szczęśliwa, nie chce mi się kultywować własnej przeszłości.

3/01/2011

Unikać natchnienia.