Wolę lapidarność Emila Ciorana niż Joanny Kos-Krauze (koszmarne myśli dnia w Trójce). Są jednak idee, które potrzebują wielu słów, bo ograniczone do ekstraktu pozbawione zostają mocy dynamitu. Nie trzymałbym się więc skrótowości jako żelaznej reguły kompozycyjnej:).
Myślę sobie o pisaniu Pilcha, który ubiera swoje pomysły fabularne w pewną potoczystość i gawędziarską składnię. Gdyby to wycisnąć i zostawić lapidarny ekstrakt, zostałoby pozbawione smaku.
9 komentarzy:
męska celność? zawsze pasjonowały mnie kobiety o męskich umysłach.
Wolę lapidarność Emila Ciorana niż Joanny Kos-Krauze (koszmarne myśli dnia w Trójce). Są jednak idee, które potrzebują wielu słów, bo ograniczone do ekstraktu pozbawione zostają mocy dynamitu. Nie trzymałbym się więc skrótowości jako żelaznej reguły kompozycyjnej:).
O jakich ideach myślisz?
Myślę sobie o pisaniu Pilcha, który ubiera swoje pomysły fabularne w pewną potoczystość i gawędziarską składnię. Gdyby to wycisnąć i zostawić lapidarny ekstrakt, zostałoby pozbawione smaku.
Lapidarnosc. Mnie przyszedl do glowy Hemingway albo Carver. Ale to bardziej minimalisci niz "lapidarisci" ;)
W obu tych przypadkach minimalizm formy i to, co jest ukryte pomiedzy wierszami dziala wlasne jak wspomniany przez Borysa dynamit.
"lapidaryśći"! mój Polski schodzi na psy! ilość języków, którymi się posługuję nie wpływa korzystnie na moją umiejętność posługiwania się nimi!
ależ "lapidaryści" to piękne słowo! :)
znajomość wielu języków uwalnia umysł od jednej sztancy słowotórczej. Uwielbiam wszytskie makaronizmy! :)
Ułóż ten wiersz! :)
Prześlij komentarz