Dbam o to, żeby blog ten był jak różowa wata cukrowa, obwarzanek cmentarny, plastikowy kogucik, krasnal w ogrodzie, gliniany aniołek z zezem, spóźniający się zegar z delfinkiem, debiut małomiasteczkowego grafomana sponsorowany przez bibliotekę gminną. I dlatego niektóre wpisy z miejsca usuwam.
3 komentarze:
bardzo dobrze ci idzie, Mzimu też jest świetny. tylko jak na mój gust, za mało szaleństwa. prócz różowej waty chcemy odpustowych jaj ;))
takich na gumce :)
Prześlij komentarz