1/25/2009

Jutro idę do nowej pracy, o której nie będę mogła napisać na blogu, bo dziwnym zbiegiem okoliczności dowiedzą się o tym moi przełożeni i za krytykę, pomówienia i obelgi wyrzucą mnie dyscyplinarnie z korporacji.

7 komentarzy:

Michał Nowakowski pisze...

Skąd ja to znam... kiedyś przestaniesz u nich pracować, a to, co wtedy będziesz miała w głowie aż będzie się prosiło o opisanie ;)

J. pisze...

phi!! a ja myślałam, że Ty jesteś odważna, niezależna, niezawisła itp ... Korporacja, dyscyplinarka... też mi coś ! :))))))

(możesz zawsze dostać robotę u mnie w firmie i tak mnie wywalą 7 marca :D)

meluzine pisze...

etam odważna... ja strachajło jestem :)

basti pisze...

czy to Laputańska Korporacja? ;-)

meluzine pisze...

jak sobie założę i podstępluję pieczątką z ziemniaka to będę miała laputańską ;-)

Borys pisze...

Może pisać językiem ezopowym. Jak Kałach o pracy w Dz. :)

Borys pisze...

Możesz, możesz, możesz. Jak nie znoszę pospiesznych błędów;).