1/26/2009

Lodzia Mu znów w tiwiksie. Idę się relaksować.

(tweedowy agent wybrał się podrasowaną motorówką do źródeł Amazonki na plantację trującej orchidei, żeby w końcu znaleźć się na orbicie ziemskiej w kosmicznym mieście stworzonym przez szaleńca. W między czasie romansował z profesoressą nauk ścisłych, która była tajnym agentem, ale tak ją omotał, że odpuściła swe mordercze zamiary)

2 komentarze:

Zalesk pisze...

Tweedowy 007 w kosmosie! ;)

meluzine pisze...

Tintin w służbie Jej Królewskiej Mości ;-)