Pojechaliśmy do Lourdes. Żyd, Hindus i ja. Spacerowaliśmy po ulicy z dewocjonaliami. Oglądaliśmy święte źródło i przepuszczaliśmy wózki inwalidzkie w kolejkach. Całe popołudnie byliśmy nienagannie dobrzy.
Prześlij komentarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz