2/04/2009
Była elegancką, drobną staruszką. Miała perlisty śmiech i dołki w policzkach. Potrafiła wszystko – umiała narysować portrecik, ulepić pyszczek zwierzęcia z modeliny, opowiedzieć bajkę. Dziewczynka chciała ciągle słuchać historii o czterech pannach, które zgubiły się w lesie. Jedną z nich uratował gajowy, a pozostałe trzy nigdy się nie odnalazły.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz