Na wieczorze panieńskim rozmawiałyśmy głównie o tym, co w tym czasie robią faceci (poszli do klubu go-go, mam nadzieję, że Mzimu będzie jak skała). My trafiłyśmy do dyskoteki dla lubiących nowe wyzwania kasjerek i rzetelnych operatorów wózków widłowych. Na konsumpcję alkoholu wydałam trzy dniówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz