O spotkaniu z Arthurem, cienkim jak xaphoon, na którym grywał.
O spotkaniu z Suri, ospałym i obojętnym jak małża w białym winie.
O człowieku, który nie potrafił mówić własnym głosem.
O pierwszym wrażeniu w pewnym mieście.
O lotniskach, które nigdy nie mają końca.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz