Kupiłam sobie "Kto znajduje, źle szukał". Jest w niej wiele świetnych fragmentów (najbardziej podoba mi się chyba reportaż z wyprawy na Wesoły Cmentarz w Rumunii). Czytam tę książkę i chodzę smutna - jest tak bardzo żałobna, vide: po czlowieku zostaje nieredukowalna dziura w rzeczywistości.
4 komentarze:
a ja własnie czytałam recenzję tegoż...
podeślij linka!
"Pożegnianie z Aglają"? Chyba znalazłam :)
linka nie podeślę, czytałam w najnowszej Polityce :) "Słowa idą na całość" krótka recenzja str. 44 :)
Prześlij komentarz