Za górami, za lasami
jechał pociąg z wariatami.
A w ostatnim wagoniku
jechał Hitler na nocniku,
zbierał szmaty na armaty
i ogryzki na pociski.
(Kupiłam mzimowej siostrzenicy bękarcie wyliczanki i mam teraz ubaw setny!)
Prześlij komentarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz