10/22/2008

Wypiłam dziś kawę w "Dwóch księżycach" siedząc sam na sam z kelnerującym chłopcem. Było to dość krępujące. Czytałam "Regał ostatnich tchnień" Aglai Veteranyi.

2 komentarze:

der bildverlust pisze...

A gdzie sa te Dwa Ksiezyce? Znasz film o tym samym tytule?

meluzine pisze...

Nie znam... Lubisz?

Dwa Księżyce sa na Narutowicza przy Piotrkowskiej. Miłe miejsce, herbaciarnia, stoły maja kształt kontynentów :)