2/12/2009
Rozmawia tylko o pogodzie. Milczy, kiedy się maluje. Myśli na głos. W przerwach regularnie pali opium. Zawsze w czołówce peletonu. Kiedy klnie mówi tylko: Carlos Zengerle. Nie była na Westerplatte, ani na Mokotowie. Puszcza w trąbę. Mefistofeliczna. Czyta wiersze na dworcach. Strzela obcasami najlepszych butów. Gubi się pod wieczór. Złorzeczy na niedzielnych muzykantów pod blokiem. Uprawiając miłość krzyczy jak potępiona. Płaci wygórowane rachunki. Knuje intrygi. Mizdrzy się do nieznajomych. Gwiżdże na mienie. Zawsze wybiera się w daleką podoróż.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
... kobieta, którą kocham.
hello Melusine :)
ktoś, kim nie jestem :))
a czy to o Tobie??:)))
wishful writing?
hello Zenza!
Joasiu, chciałabym, żeby było o mnie - vide nameste :)
nameste - jakie trafne! :)
Prześlij komentarz