4/29/2009

Vila-Matas pisze o tym jak brał udział w konkursie na sobowtóra Hemingwaya, którego wcale nie przypominał, o tym jak nudził go antyfrankizm i o tym jak pisał swoją pierwszą powieść ("Światła morderczyni") w wynajętej od Duras mansardzie (mansardzie, a jakże!).

2 komentarze:

basti pisze...

do dwóch Matasów sztuka, moja panno! ;)

meluzine pisze...

dokładnie! :)