12/31/2009

Wszystkie fajne książki czytam dopiero kilka lat po ich wydaniu, kiedy wszyscy wszystko już dawno przeczytali, skomentowali i odłożyli na półkę, kiedy już nawet nie wypada o nich mówić.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

poproszę o jakiś przykład!

meluzine pisze...

no chociażby jakiś starszy Witkowski albo "Gulasz z turula" (no może lata nie minęły, ale jednak).

basti pisze...

Albo taki Heptameron... ;P

meluzine pisze...

Heptameron to kategoria "juz wypada" ;-)