1/05/2010

Piazza Cavour z kilkoma zwichrowanymi palmami, zamkniętymi na kłódkę budkami bukinistów, masywnym pałacem sprawiedliwości, pozbawiony lodziarzy, sprzedawców podrabianych torebek, tarasów niedzisiejszych kawiarni, z daleka cuchnie wyjątkowym nieszczęściem.

Brak komentarzy: