8/07/2010

Zostałam słomianą wdową. Mzimu spierdolił nad morze. Przysyła masę smsów. Letników nazywa "stonką" i ze swadą opisuje ścierające się ze sobą kurortowe trendy. Śpi w pensjonacie "Fala I" i kupi mi koszulkę z napisem "To nie plotka, że jestem słodka". Tymczasem ja postanowiłam pod jego nieobecność nadwyrężyć swoje narzędzia poznawcze i oglądam najbardziej dekadenckie filmy, jakie przyjdą mi do głowy. Obejrzałam już "Imperium zmysłów", "Szamankę" oraz "Wielkie żarcie" i właśnie szukam czegoś mocnego na dzisiejszy wieczór. Jak Mzimu wróci, zastanie mnie w stanie duchowej zgnilizny i moralnego rozkładu, ale wtedy będzie już za późno.

1 komentarz:

ka. pisze...

zgnilizna? rozkład? potrzebujesz "Palaczy ludzi IV"!! :))
ewentualnie "Okupacja w 26 obrazach" lub "Przełamując fale".