lament

3/09/2011

Ucieszyłam się, że otrzymałam list. Okazało się, że był to stek obelg.

3 komentarze:

Rita pisze...: ja nie otwieram listów adresowanych do mnie. boję się.; 9 marca 2011 09:13
Rita pisze...: INWEKTYW!; 9 marca 2011 09:54
der bildverlust pisze...: a ja marze o otrzymaniu listu... od jednej z Was!; 9 marca 2011 13:06

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)