1/20/2009

"Rodzice wystawili dziecko za drzwi i powiedzieli: Idź sobie, już nas nie interesujesz.
Dziecko rozebrało się do naga i stało się dorosłym.
Potem założyło fabrykę drzwi.
Za każdym razem, kiedy widziało jakieś dziecko, wystawiało je za drzwi i mówiło: Idź sobie, już mnie nie interesujesz".

Aglaja Veteranyi, Uprzątnięte morze, wynajęte skarpety i pani Masło, Czarne, Wołowiec, 2005, str. 97.

(historyjka spodoba się na pewno Ka.)

10 komentarzy:

Zenza pisze...

dziecięce opowieści robią się co raz bardziej nieskomplikowane

meluzine pisze...

to nie jest bajka dla dzieci! :)

ka. pisze...

tak!! bo to jedna z niewielu historyjek ładnie wyjaśniających choć trochę WSZYSTKO ;)

meluzine pisze...

wiedziałam! :)))

J. pisze...

taa, mnie się nie podobało do tego stopnia, że lecę sobie kupić tę książkę ...

meluzine pisze...

Czemu Ci się nie spodobało? :)

J. pisze...

bo ja wrażliwa jestem i natychmiast mi ciary poszły po plecach. Ale książkę muszę mieć ! :D

J. pisze...

ha!! "Jesteśmy o wiele dłużej martwi niż żywi, dlatego jako umarli potrzebujemy dużo więcej szczęścia". muszę nabyć książkę :))

Zalesk pisze...

melusine, nie ma czegos takiego jak bajka dla dzieci ;-)

meluzine pisze...

Joanno, bardzo polecam Ci tę pisarkę, choć jak czytałam na forach, niektórzy jej nie znoszą :)